logo

Kalendarz rodzinny - sposób na uporządkowanie rodzinnych spraw!

By | wtorek, października 20, 2015 10 comments

Przyznaję bez bicia - jestem sklerotyczką. W ostatnim czasie zwaliło mi się na głowę wiele spraw, z którymi różnymi metodami próbuję się uporać. Żyjemy w zwariowany sposób i mamy ogromny problem z planowaniem. Dlatego prezenty takie jak kalendarze, cieszą mnie najbardziej. Są ładne i praktyczne! Zwłaszcza jeśli jest to kalendarz rodzinny!



Taki oto Family Planner, czyli kalendarz rodzinny dostałam od mojej przyjaciółki. Oczywiście po tym, jak przez dwa miesiące umawiałyśmy się na spotkanie, bez skutku. W końcu udało nam się spotkać. Ugościłam przyjaciółkę kawką, ciastkami i makaronem z sosem szpinakowym, a potem wspólnie przeanalizowałyśmy planner wydawnictwa Quo Vadis :)

Jest to kalendarz 16-miesięczny, który pozwala na szybko zebrać myśli i ogarnąć grafik na cały miesiąc. Zapisałam w nim od razu ważniejsze daty i odległe wizyty u lekarzy. Na bieżąco wpisuję grafik pracy męża, rzeczy o których powinnam pamiętać z tygodnia na tydzień i z dnia na dzień. Używam go od ponad miesiąca. Znajdują się w nim sprawy zawodowe, przedszkolne, rodzinne.

W codziennym, zabieganym życiu, wiele rzeczy nam umyka. Mnie "dupka odżywa" i zaczynam brać na siebie coraz więcej obowiązków. Niestety kalendarze klasyczne, w formie notesów się u mnie nie sprawdzają. Chyba, że do luźnych notatek. Gubię je, zapominam w nich notować albo nie pamiętam, gdzie je dałam.

System karteczek tak zagracił naszą lodówkę i szufladę, że szok. Po jakimś czasie wyciągam kartki z bardziej lub mniej skrupulatnymi notatkami i.... nie pamiętam czego dotyczyły.... :)

Jeśli chodzi o wpisy na blogu, mam założony zeszyt - zwykły w kratkę i jak mnie myśl najdzie to zapisuję w nim zarys wpisu albo biegnę do komputera i zapisuję w wersjach roboczych.

Jak więc widzicie chaos u mnie wszędzie! A ja nie lubię być niesłowna i niezorganizowana. Walczę z tą przywarą całą sobą i jak widać wszelkimi sposobami. Chyba mi się to udaje, bo ludzie z zewnątrz myślą, że jestem bardzo poukładaną osobą... Gdyby tylko mogli mnie podejrzeć tak całkiem prywatnie... Pewnie złapaliby się za głowę! :)

Jeśli podobnie jak ja jesteś mamą, która nie ogarnia swoich obowiązków i wszystkich ważnych terminów, z całego serca polecam Ci ten Family Planner!!


Nowszy post Starszy post Strona główna

10 komentarzy :

  1. Jak będę miała dzieci to na pewno zaopatrzę się w taki gadżet. Fajna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee, do posiadania takiego gadżetu wcale nie trzeba mieć dzieci hehe :) Ale są też plannery dla singli i małżeństw - warto takich poszukać :D Z resztą Ty jesteś taką zdolną osobą, że na pewno dasz radę stworzyć sobie planner sama!

      Usuń
  2. U mnie sprawdza się kalendarz na ścianie wiszący, taki, co to na jednej stronie ma wszystkie dni tygodnia wypisane - wtedy od razu zapisuję sobie co ważniejsze sprawy i jak tylko spojrzę, to wiem co mnie czeka :) Sprawdza się ten system u mnie odkąd urodziłam pierwsze dzieciątko, więc chyba przy nim pozostanę :) Ale ten kalendarz przedstawiony przez Ciebie wygląda też fajnie aczkolwiek trochę też skompikowanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieeee, normalnie są rubryki, które można zapełniać w miarę potrzeb! oczywiście w zapiskach na kalendarzu też jest bałagan, ale jakoś łatwiej go ogarnąć!

      Usuń
  3. O! nie wiedziałam, że są takie- ja sposobem gospodarskim zawsze korzystałam z normalnego wiszącego kalendarza z podziałem na 3 miesiące i traktowałam to jak ściągę w szkole- nie muszę z niej korzystać, ale skoro napisane, to o tym pamiętam. Reszta rodziny zagląda tam sporadycznie, mimo że próbuję ich nauczyć notowania, ale od czasu kiedy w szkole jest dziennik elektroniczny, to tez dużo łatwiej ogarnąć tematy szkolne.
    Czyli znam ten ból chaosu i planowania i łączę się w nim. A od czasu wejścia w cukrzycę jest go coraz więcej i więcej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Cukrzyca przysparza dodatkowych kłopotów i dużo więcej spraw trzeba zapamiętać!

      Usuń
  4. Ooo przydałoby mi się coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie mogę już nigdzie go zdobyć ...:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam go bodajże w Matrasie ostatnio i nawet go przeglądałam. Bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jest polska wersja takiego kalendarza www.familiowo.pl

    OdpowiedzUsuń