W naszym domu królem zup jest rosół. Odkąd tylko pamiętam moja Mama wstawała w niedzielę wcześnie rano, tylko po to, aby wstawić rosół i przygotować wszystkie jego składniki. Każdy ma na niego swój przepis i tajemny składnik, który nadaje wyjątkowy smak. A jaki jest Twój przepis na rosół doskonały?
Jadłam i taki, którego wywar przygotowany był na samej cielęcinie. Próbowałam rosołu z podpalaną na ogniu cebulą no i z pomidorem, którego wrzuca się w całości podczas gotowania.
GOTUJESZ DLA SIEBIE I RODZINY-GOTUJ DOBRZE!
Można go ugotować na jednym rodzaju mięsa (np. na kurczaku) albo na różnych rodzajach mięsa (kurczak, indyk, wołowina, wieprzowina). Jedno jest zawsze pewne - w rosole musi być sporo mięsa i jarzyn, żeby był dobry. Wywar nie zadowoli się jednym udkiem z kurczaka i połową marchewki. Do nieoszukanego rosołu nie trzeba dodawać żadnych kostek rosołowych, vegety czy maggi. Idealna kompozycja to:
Kawałek mięsa drobiowego (może go być najwięcej), wieprzowego (mogą być kości wieprzowe) i wołowego (pręga, szponder lub chudszy kawałek)
marchew (4-5szt), pietruszka(2-3sztuki), seler(1 mały lub pół dużego, 1 por, 2 ząbki czosnku, cebula/por, 3 liście laurowe, 6 kulek ziela angielskiego
CZAS JEST TWOIM SPRZYMIERZEŃCEM!
Rosół powinien gotować się długo na wolnym ogniu. Nie powinno się dopuszczać do wrzenia. Najpierw do wody z solą wrzuca się mięso, kiedy się zetnie i zacznie gotować, trzeba usunąć pływające u góry szumowiny i zmniejszyć ogień pod garnkiem, wrzucić ziele, liście i czosnek. 1 godzinę gotujemy na wolnym ogniu samo mięso z ziołami, a potem dodajemy jarzyny. 2-3 godziny to czas "pykania" rosołu, które wydobędzie z niego fantastyczny smak.
WYKORZYSTAJ POTENCJAŁ ROSOŁU!
Być może przeraża Cię czas gotowania rosołu. Nie jest to też najtańsza zupa bo mięso swoje kosztuje. Ja jednak ten problem rozwiązuję w bardzo prosty sposób! Gotuję spory garnek rosołu i gospodaruję w kuchni tak, żeby zjeść go w różnych postaciach do ostatniej kropli ;) Oto moje podpowiedzi na to, co można zrobić z rosołu:
1. GOTOWANE PULPETY
W końcu mięsa z rosołu jest niemało. Wystarczy je poobierać i zmielić razem z marchewką, czosnkiem, dodać jajko, kaszę manną, ulubione przyprawy, uformować klopsiki. Franek uwielbia rosół z makaronem i gotowanymi pulpetami.
2. PYSZNE KLOPSY NA NIEDZIELNY OBIAD
Jeśli chodzi o nas, wolimy klopsy smażone na patelni - są naprawdę pyszne. Trzeba jednak do mięsa nalać odrobinę rosołu z tłuszczykiem, żeby nie były zbyt suche.Tak się u nas prezentują:
3. ROSÓŁ=POMIDOROWA
Od zawsze w poniedziałki lub wtorki jest u nas zupka pomidorowa albo krem z pomidorów. Robię ją z rosołku, zabielam jogurtem greckim i cała rodzina jest zadowolona. Mimo, że nadal je rosół ;)
4. GALARETA ZAWSZE MILE WIDZIANA
Ze wszystkich sposobów na rosół, ten kocham najbardziej na świecie. Zrobienie galarety z rosołu wcale nie jest pracochłonne. Do miseczek wrzucam pokrojoną w kostkę marchewkę, do tego mięso z rosołu albo ugotowane jajca. Rosół mocno podgrzewam i solidnie mieszam z opakowaniem żelatyny (wg instrukcji na opakowaniu). Potem rozlewam do miseczek i zostawiam do wystygnięcia. Jest to fantastyczne, lekkie i mało kaloryczne danie, które syci na pół dnia!
5. Krokiety i pierogi
Mięso gotowane idealnie nadaje się po zmieleniu lub posiekaniu na farsz do pierogów. Można też wymieszać je z kapustą (kiszoną lub białą, świeżą) oraz przesmażoną cebulką. Potem już tylko zostaje usmażenie naleśników i zawinięcie w nie mięsnego lub mięsno-kapuścianego farszu :)
a ja z mięsa z rosołu i części włoszczyzny robię farsz do pierogów
OdpowiedzUsuńO widzisz! Też super pomysł! Dopisuję go do listy. Przy okazji... czasami też wykorzystuję mięso do krokietów!
UsuńU nas rządzi pomidorowa :) Ciekawe pomysły rzuciłaś!
OdpowiedzUsuńMnie pomidorówka już bokiem wychodzi hehe Najbardziej lubię galaretę robioną z rosołu!
Usuńwłaśnie się dowiedziałam, że nie umiem nawet rosołu ugotować :D ech.
OdpowiedzUsuńNo jak to ?1 :P Jeśli Tobie i rodzinie smakuje, to znaczy, że gotujesz rosół idealny :D Każdy ma na niego własną recepturę i naprawdę u każdego smakuje inaczej!
UsuńBardzo ciekawe pomysły, może coś zastosuję...
OdpowiedzUsuńU mnie to pomidorowa zajmuje czołowe miejsce. Rosół - no cóż, nie przepadam za nim, a jak byłam mała to mnie ta zupa przerażała ;)
OdpowiedzUsuńRosół uwielbiam! Mój Pati również go uwielbia. Ksaw i tato już mniej, ale cóż, co ugotuję to zjedzą :) Za to zaciekawiłam się Twoim sposobem na galaretę. Nie przepadam za galaretkami takowymi - jednak Twój przepis mnie na tyle zaciekawił, ze jak będę rosół robiła, to o ile nie zapomnę, to spróbuję takową galaretkę też przygotować :)
OdpowiedzUsuń