PLANETARIUM ŚLĄSKIE W CHORZOWIE
Mimo brzydkiej pogody postanowiliśmy spędzić dzień ciekawie i aktywnie. W sobotę, z inicjatywy naszych super Sąsiadów, zaczęliśmy planować wizytę w Planetarium Śląskim. Miałam wątpliwości czy Franek nie jest jeszcze zbyt mały na zwiedzanie takich miejsc? Okazało się jednak, że w weekendy odbywają się tam również seanse dla dzieci! Podróż Małego Księcia... tak nazywał się ten, na którym byliśmy...
PLANETARIUM ŚLĄSKIE W CHORZOWIE
|
Od razu piszę, że nie żałujemy!! Franio grzecznie siedział całe 30 minut z rozdziawioną gębą i tylko kręcił głową, żeby ogarnąć całe niebo, na którym działy się cuda bajkowe, a Mały Książę odbywał wspomnianą podróż. Potem wybraliśmy się na spacer po Parku Śląskim - piękne miejsce!
Na mnie również seans wywarł spore wrażenie. Miałam okazję przypomnieć sobie jak piękne jest niebo i jak wiele się na nim dzieje.
"Podróż Małego Księcia - inspirowany powieścią Antoine de Saint-Exupery`ego seans dla dzieci opowiada historię Małego Księcia i jego Róży. Kapryśny kwiat jest powodem, dla którego tytułowy bohater opuszcza swoją planetę B-612 i rozpoczyna międzyplanetarną podróż. Spotyka wiele postaci uosabiających różne ludzkie postawy. Opowieść o poszukiwaniu szczęścia, miłości i sensu życia. Proste animacje przemawiają do wyobraźni młodego widza, który podczas seansu ma również okazję poznać niektóre gwiazdozbiory." Ta notka pochodzi ze strony internetowej prowadzonej przez Planetarium Śląskie. W ramach oferty dla dzieci Planetarium prezentuje jeszcze dwa seanse:
Kometa nad Szwajcarską doliną oraz Światełka na niebie! Dla dorosłych z kolei jest aż 16 różnych seansów.
Całość okraszona była niesamowitymi dźwiękami i muzyką, która, kiedy się wczuło w ciemne niebo i historię, potrafiła poruszyć kilka czułych strun w duszy ;)
Co Franio zapamiętał z seansu?? Oczywiście samolot, którym podróżował Antoine de Saint-Exupery:
- Mamo, on na nas spadał!!
No i oczywiście to, co rysowało się na niebie.... baranka, lisa, różę, planety. Bardzo mu się podobało
Co ja zapamiętałam z wizyty w Planetarium?? Jedno zdanie tak naprawdę utkwiło mi w pamięci: "Ludzie kupują gotowe produkty w sklepach. Ale przyjaciół nie można kupić. Dlatego nie mają przyjaciół..." (wypowiedziane przy okazji historii o przyjaźni i o tym, że jej zbudowanie, czyt. oswojenie lisa przez Małego Księcia, wymaga czasu i cierpliwości...) Mądre zdanie prawda?? :)
Po zakończeniu seansu wybraliśmy się do zwiedzania obserwatorium astronomicznego z ogrrromnym teleskopem! Chociaż Pan zapewniał nas, że jest to jeden z mniejszych modeli a ten na Hawajach jest ponad 30 razy większy! No cóż, nie mam tego jak sprawdzić, pozostało mi cieszyć się więc tym w Chorzowie :P
Okazuje się, że w Polsce jest tylko 30 bezchmurnych, idealnych nocy, podczas których można bez problemu obserwować, odkrywać, fotografować niebo. A my, laicy mamy możliwość wybrania się do planetarium w jesienne i zimowe wieczory. Kiedy sprzyja pogoda, możemy oglądać fragmenty wszechświata przez chorzowski teleskop i spędzić trochę czasu z ludźmi, którzy wiedzą o nim niemal wszystko. Jestem przekonana, że późną jesienią "sprzedamy" Franka dziadkom a sami wybierzemy się na takie właśnie nocne zwiedzanie nieba!
Ceny biletów, opisy poszczególnych seansów i inne informacje znajdziecie na stronie Planetarium Śląskiego. Namawiam Was do zaplanowania sobie całego dnia w Parku Śląskim w Chorzowie. Postaram się też zaprezentować Wam więcej ciekawych miejsc i obiektów znajdujących się na jego terenie :)
A teraz zdjęcia, zdjęcia i zdjęcia!
GENERATOR GWIAZD/NIEBA?? ZUPEŁNIE NIE WIEM JAK SIĘ TO URZĄDZENIE NAZYWA... |
PLANETARIUM ŚLĄSKIE |
ZEGAR SŁONECZNY W PLANETARIUM ŚLĄSKIM |
WAGA FRANKA NA ZIEMII I NA WENUS |
NA PLUTONIE WAŻYŁBY DOKŁADNIE TYLE! |
FRANEK ASTRONAUTA |
NO NIE MOGŁAM SOBIE TEJ PRZYJEMNOŚCI ODMÓWIĆ! |
TELESKOP W PLANETARIUM ŚLĄSKIM |
SEANS "PODRÓŻ MAŁEGO KSIĘCIA", GORĄCO POLECAM! |
Ale fajnie :) Jeszcze nie byłam w takim miejscu :) Może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuń