logo

Czy mam się czym chwalić?

By | wtorek, marca 10, 2015 30 comments


Już trzeci raz biorę udział w blogowym wyzwaniu autorki bloga Sen Mai. Jest Ula jest naprawdę inspirującą osobą. Bardzo podoba mi się Jej styl prowadzenia bloga, dlatego też od czasu do czasu biorę udział w projektach proponowanych przez Ulę. Dzisiejszym hasłem przewodnim jest "domowej roboty" :)


Szczerze mówiąc nigdy bym nie pomyślała, że dzisiaj będę się chwalić czymś, co kiedyś spędzało mi sen z powiek. Prawdą jest, że dziecko bardzo zmienia punkt widzenia na niektóre rzeczy. Jako nastolatka nie garnęłam się do kuchni pyskując mojej kochanej Mamie, że ja jestem od celów wyższych. Na szczęście wyrosłam z takich głupot i teraz świat kuchni, jedzenia, zdrowia jest moim światem. Tutaj czuję się najlepiej, najpewniej. No co będę dużo pisać - po prostu czuję, że jestem na swoim miejscu. 

Wcale nie żałuję, że choroba Frania zmusiła mnie do rezygnacji z pracy i siedzenia w domu. Szczerze przyznam, że jest mi tutaj bardzo dobrze (choć nie powiem, że czasem praca mi się marzy:P). Czas w przerwie zawodowej wykorzystuję na doskonalenie swoich umiejętności. Wbrew pozorom cukrzyca Frania jest chorobą bardzo absorbującą. Trzeba mierzyć cukry, rozważnie przygotowywać posiłki, czuwać nad przebiegiem choroby każdego dnia (i nocy). Jeszcze niedawno kilka razy do roku lądowaliśmy w szpitalu i co dwa tygodnie jeździliśmy kawał drogi do diabetologa.

Obecnie czas spędzony w domu wykorzystuję do maksimum. Nie ma leżenia na kanapie czy chodzenia z kąta w kąt. Zawsze mam co robić a jak nie mam, to idziemy z Franiem na spacer :P Wracając jednak do tematu wyzwania... domowej roboty jest u mnie jedzenie i przetwory. Prowadzenie zdrowej i taniej kuchni wymaga poświęcenia sporej ilości czasu i pracy, ale za to zimą pozwala zaoszczędzić na jedzeniu i urozmaicić posiłki. Latem mam niemal nieograniczony dostęp do owoców i warzyw, co prezentowałam Wam na blogu niejednokrotnie. A teraz się chwalę :):):)
No... ekhm... trochę tutaj brakuje zdjęć, bo co nieco już pozjadaliśmy - na przykład dżemy jagodowe i truskawkowe czy kompoty z jabłek...
Nowszy post Starszy post Strona główna

30 komentarzy :

  1. Moim marzeniem, kiedy już będę o miała swój dom ze spiżarką (albo przynajmniej mieszkanie). To będę robić domowe przetwory według maminych recept. Najlepsza rzecz na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastycznie mieć takie cudeńka domowej roboty :) świetnie ci idzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latem to bardzo dużo pracy i "ciaprania" jak to moja Babcia mówi, ale zimą - satysfakcja gwarantowana!

      Usuń
  3. Jejku takie domowe przetwory są przepyszne <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A najbardziej lubię jajecznicę ze swoimi pomidorkami ze słoiczków!

      Usuń
  4. Ja też kiedyś stroniłam od kuchni i "byłam od wyższych celów" ;) Domowe przetwory mnie kuszą, ale nie razie nie miałabym gdzie ich trzymać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, no ja wędruję z nimi do piwnicy i częśc upycham w szafce kuchennej... Nie poddawaj się!

      Usuń
  5. Slinka cieknie. Mnie niestey brakuje czasu na wlasną produkcję, ale przywieźliśmy sobie takie pyszności z Bieszczad i zjadamy je z wielkim smakiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, to też się liczy :) Naturalne smaki są najlepsze!

      Usuń
  6. Uwielbiam takie skarby zamknięte w słoiku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Domowe przetwory są super :) Mam nadzieję, że i mnie później uda się kontynuować wytwarzanie przy dziecku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietne sa takie domowe przetwory! na takich sie wychowalam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) I to są moje ulubione smaki z dzieciństwa!

      Usuń
  9. Jak to mówią: nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Możesz sobie siedzieć w domu z dzieckiem i spokojnie się nim zajmować, a przy okazji powstają takie pyszności:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie wychowywać to raczej kwestia interpretacji :P Mimo, że siedzę w domu, zawsze mam coś do roboty, no i dorabiam co nieco :P

      Usuń
  10. Pewnie, swoje przetwory to jest super sprawa! Ja uwielbiam przygotowywać różności nie tylko do wekowania - ale i tak na świeżo :) Więc juz nie mogę się doczekać, kiedy w ogródku posiejemy warzywka, one wyrosną, a potem będziemy się nimi zajadać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Aniu, ja Tobie tak strasznie zazdroszczę domku z ogródkiem.... :)

      Usuń
  11. Same pyszności. :) Wrzuć kiedyś przepisy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepisy wrzucam co chwilkę i będzie ich coraz więcej!

      Usuń
  12. Jak tu smacznie! Zgłodniałam diabelsko, na wszystko mam ochotę :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Sok z malin ostatnio uratował mnie od przeziębienia :) My też "robimy słoiki" na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. odkąd mieszkamy na wsi w naszym wymarzonym domku również co roku robię przetwory... nie ma nic lepszego na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, takie wakacyjne smaki są zimą najlepsze!

      Usuń