Już dawno chciałam zrobić taki wpis. Cierpię na chroniczny brak czasu, ostatnio wiecznie chorujemy i... nie ma co się wyflaczać... dzieje się dużo i nie zawsze dobrze ;( Kiedyś zaglądałam na większą ilość blogów. Wiecie - trzeba poznawać środowisko, komentować, pokazać, że się istnieje. Później spasowałam. Zostałam przy tych, do których zaglądam najczęściej i których czytanie sprawia mi przyjemność. Dzisiaj chcę Wam pokazać, jakie to blogi :)
Jest ich mnóstwo, większość do siebie podobnych. Powtarzają się tematy, zdjęcia brane z tych samych serwisów, co jakiś czas wybuchają afery. Ja jednak wychodzę z założenia, że czytanie bloga ma sprawiać przyjemność czytelnikowi i coś mu dawać. Niekoniecznie porady, ale materiał do przemyśleń.
Pierwszą blogerkę pewnie znacie i lubicie tak jak ja. Jej statystyki są marzeniem niejednego blogera :)
Wiola to kobieta konkretna, z głową na karku, ale pisze od serca. Jedne wpisy wzruszają, inne budzą kontrowersje, ale zawsze każdy wpis jest zalążkiem jakiejś emocji i przemyśleń. Do tego muszę Wam napisać, że to właśnie ta kobieta stoi za zmianą wizerunku mojego bloga, którym zachwycam się każdego dnia. Jeśli więc chcecie odświeżyć Waszą stronę - polecam właśnie Wiolkę. Jest tak fajną osobą, że na jej blogu czuję się jak mile widziany gość, a nie kolejna cyferka w statystykach. Zachęcam do poczytania o czym Mama Bloguje.
Druga dziewczyna, którą chciałabym wam polecić do Ola.
Ola prowadzi swojego bloga w sposób bardzo... życiowy. Bez ogródek pisze jak wygląda jej życie na wsi, z dala od cywilizacji. Mało tego, mama dwójki dzieciaków została z nimi sama, bo Tata, aby utrzymać rodzinę musiał wyjechać za granicę. Zaglądam do Oli regularnie, chętnie czytam o Jej rozterkach życiowych, cieszę się razem z Nią kiedy Mąż wraca na weekend do domu :) Ola dostarczy również Wam wielu emocji i fajnej lektury na wieczór. Zapraszam na bloga Świat się kręci (wokół dzieci)!
Kolejna kobieta potrafi mnie nieźle wkurzyć i zawsze zapewnić solidną dawkę emocji. Czytanie jej bloga jest jak ostra jazda bez trzymanki. Tak, tak chodzi o Matkę Prezesa. Zaglądam do Niej, choć nie wszystkie wpisy budzą we mnie pozytywne odczucia. Dają jednak jakąś emocję i bazę do przemyśleń. Zazdroszczę Jej odwagi w wygłaszaniu zdecydowanych poglądów i używaniu ostrego języka. Nie dlatego, że ja się tego boję, ale dlatego, że po prostu nie mam takiej natury. Kiedyś (chyba) ją miałam, ale już z niej wyrosłam. Fantastyczne są wpisy Noemi na temat wcześniactwa - bardzo wartościowe i dające siłę. Wiem coś o tym, bo też mam wcześniaka po przejściach ;)
A teraz pora na kobietę szaloną, której nie ogarniam, ale której blog i książka podobają mi się ogromnie!
Tak, Matka na Szczycie, czyli Kasia, to wulkan pozytywnej energii. Babka, którą z przyjemnością się czyta. Blog Kasi powstał niedawno - chyba 4 miesiące temu i naprawdę warto go śledzić! Z niecierpliwością czekam na drugą powieść Kasi, bo Wiosna po wiedeńsku "pękła" w 2 wieczory i z przyjemnością śledzę "kasiowy" rozwój kulinarny (proszę o dalsze kuchenne rewolucje) :) Jeśli chcecie się pośmiać, zrelaksować i poczytać coś lekkiego, a przy okazji poznać Kasię - zapraszam na bloga Matka na Szczycie!
I na koniec zostawiłam prawdziwą perełkę :)
Ania to petarda. Najprawdziwsza. Poznałam ją osobiście a mój Mąż się w niej zakochał i do dzisiaj chce oglądać zdjęcia z pocieszakowego spotkania w Krakowie. Anka jest osobą z niesamowitą energią i ta energia będzie do Was dobijała się również z Jej bloga. Rysuje, pisze i odziera nas - kobiety - ze wszystkich tajemnic tego świata. Głosi to, o co my same nieraz myślimy i próbujemy zatuszować. Odwiedzam ją z uśmiechem na ustach i.... No co będę kłamać... Ja się po prostu od Rysunków Anny L uzależniłam. Musicie Ją odwiedzić, polubić i śledzić!!
Tyle na dzisiaj. Z czystym sumieniem poleciłam Wam blogi fajne, rozwijające się i poprawiające nastrój. Poleciłam Wam je, bo budzą we mnie emocje, a to jest ważne. Najważniejsze. A jakie są Wasze ulubione? Może coś ciekawego mi polecicie i za jakiś czas zakocham się w nowych blogerkach?
Kochana jesteś! Dziękuję :********
OdpowiedzUsuńTy wiesz, że ja zawsze szczerze :) To ja dziękuję, że mam co czytać! (Choć nie zawsze komentuję:( )
UsuńMuszę wieczorkiem zajrzeć, jeden blog znam resztę też chętnie odwiedzę :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ja już jestem po lekturze wszystkich nowości :)
UsuńOOO nie wszystkie znałam! Zabieram się do czytania :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :D Zresztą takie życzenia nie potrzebne, bo wiem, że będzie miła :D
UsuńRany, nie spodziewałam się znaleźć tutaj siebie! To strasznie miłe przeczytać o sobie tyle pięknych słów:) Rozpłynęłam się!:)
OdpowiedzUsuńAleż to wszystko się Tobie jak najbardziej należy :) Powodzenia w dalszym blogowaniu!
UsuńZaglądam na nie od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo <3
OdpowiedzUsuńKasię i Wiolę polecam i ja, Olę muszę nadrobić. Lubię takie posty
OdpowiedzUsuńZapraszam ;)
Usuń