Dietetyk - na zdrowie!

Jako rodzice musimy włożyć ogrom pracy w to, aby dzieci dobrze się rozwijały. I nikt, naprawdę nikt mi nie wmówi, że właściwe odżywianie dziecka nie jest ważne. Kochamy swoje dzieci, siostrzeńców, bratanice, dzieci przyjaciół. Nam dorosłym bardzo zależy na tym, żeby każde dziecko było zdrowe i szczęśliwe. Dlatego pomagamy sobie nawzajem. Ale dlaczego nie zwracamy uwagi na to, jak i co dzieci jedzą?

O tym, jak ogromny wpływ na nasz organizm ma to, co jemy, przekonałam się na własnej skórze. Nie mogłam zajść w ciążę a lekarze nie do końca wiedzieli co może być przyczyną. W końcu trafiłam do doskonałej Pani Dietetyk. Zmieniłam sposób odżywiania się i uświadomiłam sobie jeszcze bardziej, że moje ciało to nie śmietnik a świątynia. Świątynia życia. Dzięki wsparciu Pani Dietetyk po 8 miesiącach zdrowego trybu życia zaszłam w wymarzoną ciążę.

Nie mogłam jednak odetchnąć z ulgą. I nie chciałam bo zasmakowałam w dobrym, świeżym, mało przetworzonym jedzeniu. W połowie ciąży okazało się, że Franek przestał rosnąć i prawdopodobnie nie rozwija się. I wtedy znowu oprócz pobytu w szpitalu musiałam oprzeć się na poradach i diecie przygotowanej przez dietetyka. Franio urodził się przed czasem, przeżył i teraz ma 5 lat.

A ja dalej nie spoczywam na laurach. Franio do 2 roku życia był dzieckiem głównie mlecznym. Potem zachorował na cukrzycę. I co?? Znowu dietetyk! Cudowna Pani Jola jest dla nas wsparciem do dzisiaj! Przekazała mi ogromną wiedzę i zmieniła totalnie myślenie mojej rodziny. Jest do naszej dyspozycji każdego dnia - mogę dzwonić i pytać, mogę umówić się na bezpłatne spotkanie i rozwiać swoje wątpliwości. A ja?? Każdego dnia widzę jak na dłoni, co jedzenie może zrobić z ciałem ludzkim, jaki ma nie wpływ i jak bardzo spożywanie niektórych produktów odbija się na człowieku. Wsparcie dietetyka jest bardzo ważne jeśli chcemy mieć zdrowe dziecko, ale ważna jest też zmiana w myśleniu rodzica!

Zdrowe odżywianie nie dotyczy tylko dzieci z cukrzycą i otyłością. Moim marzeniem i powodem, dla którego wstąpiłam w szeregi organizacji My Pacjenci i biorę udział w programie Rodzice dla Zdrowia, jest to, żeby KAŻDE DZIECKO miało prawo do bezpłatnej wizyty u dietetyka. Każdy rodzic powinien mieć możliwość skorzystania z porady dietetyka w swoim ośrodku zdrowia zupełnie bezpłatnie!

W dobie wszechobecnej otyłości, której również jestem ofiarą, nasze dzieci zasługują na to, by mieć szansę rosnąć zdrowo! Moja Kochana Mama i Babcia zaniedbały zasady żywienia u mnie w 100%. Wpierniczałam gęste kaszki z gniecionymi bananami, słodycze, nie miałam ograniczonych porcji na talerzu. Wykłócałam się o największego kotleta i obrażałam, jeśli mój Tatko miał więcej puree na talerzu niż ja. Padałam ofiarą głupich żartów ze strony dorosłych (a później rówieśników) - na przykład kiedy się odwróciłam zabierano mi kotleta z talerza a potem wszyscy cieszyli się że płaczę bo taki ze mnie obżarciuch.

Dopiero kiedy miałam 10 lat moi rodzice zauważyli problem i zabrali mnie do dietetyka. Wtedy po raz pierwszy w swoim życiu schudłam 10 kg - mnóstwo dla takiego dziecka. Ale było to już za późno - mój organizm został zaprogramowany wcześniej, za co płacę do dziś... I nie chcę Wam pisać przez co przeszłam i przechodzę do dzisiaj. Z głupiego powodu... Przez pierwsze lata swojego życia byłam faszerowana jak indyk a o istnieniu dietetyka mało kto wiedział!

Related Items MOIM ZDANIEM