Chałka jest pyszna i można ją jeść cały tydzień. Nie kruszy się, nie rozpada, ma wspaniały maślany smak a jej słodkość zależy od tego, ile ksylitolu dodam. Pieczywa jemy niewiele. Zazwyczaj jest to chleb pszenno-żytni lub orkiszowy, który piekę. Nie ukrywam, że Franka ciągnie do pszennego pieczywa bardzo, odkąd je śniadania w przedszkolu. Dlatego od czasu do czasu robię mu przyjemność i piekę chałkę. Taką, do której wiem co dodaję i ile czego dodaję, żeby móc przeliczyć dawkę insuliny.
Ulubioną chałkę Frania piekę w automacie. Myślę jednak, ze spokojnie można ją upiec w piekarniku - pod warunkiem, że dobrze połączy się wszystkie składniki i ciasto odstawi na godzinę w ciepłe miejsce, aby spokojnie mogło wyrosnąć. Piec w 180 stopniach przez 45 minut-1 godzinę - zależy jaki stopień wypieczenia skórki lubicie.
A co trzeba dodać do chałki?
- mleko - musi być ciepłe - 70ml
- masło - roztopione, ale nie gorące - 150g
- jajka - roztrzepane - 3 szt
- mąka pszenna - dobrej jakości (do pieczenia ciast drożdżowych) - 500g
- drożdże suszone - 5g - oryginalne opakowanie to 7 g - możecie dać całe, wtedy urośnie taki gigant jak mnie :P
- 1 płaska łyżeczka soli
- 2-5 łyżek ksylitolu - to zależy jak słodkie pieczywo chcecie uzyskać
Wszystkie mokre składniki połączyć ze sobą i wymieszać trzepaczką. Następnie wlać do pojemnika do pieczenia. Do tego wsypać mąkę wymieszaną z drożdżami, solą, ksylitolem. Automat sam łączy wszystkie składniki, a jeśli go nie macie musicie trochę popracować. Warto, naprawdę warto! Kiedy wszystko idealnie się połączy, ciasto musi wyrosnąć. A potem trzeba je upiec. W keksówce na przykład. Bardzo ważne jest, żeby obserwować ciasto podczas pieczenia. Moje za pierwszym razem prawie wyszło z automatu i obdzieliłam nim pół rodziny :P
Chałkę jemy z masłem i domowym dżemem - wiśniowym lub jagodowym, ale po 2 dniach jej smak się nieco zmienia i jest naprawdę pyszna z masełkiem i szynką (zwłaszcza jeśli dodaje się mniej ksylitolu)!
Ponadto chałka zawiera nie tylko węglowodany pochodzące z mąki pszennej, ale równoważą je tłuszcz i białko pochodzące z masła i jajek, co jest ważne dla cukrzyków!
Nigdy chałki nie piekłam a tak uwielbiam... zmotywowałaś mnie - zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńwww.MartynaG.pl