Postanowiłam zamieścić je na blogu - instrukcje oraz dieta cukrzycowa, które zaniosłam do przedszkola. Stworzyłam je w oparciu o to, co dostałam od Kasi - Mamy Lenki, która ma cukrzycę. Oczywiście trochę instrukcje zmodyfikowałam i dostosowałam do Frania. Może komuś z Was też się przydadzą, a mnie w razie czego będzie łatwiej je znaleźć, jeśli zamieszczę wszystko na blogu :) No i pamiętajcie, że dieta cukrzycowa to tak naprawdę uniwersalne zasady zdrowego odżywiania - każdy więc powinien zainteresować się tabelą produktów dozwolonych i zakazanych ;)
Nie spodziewałam się, że pójdzie nam tak łatwo. Naprawdę. Wszystko zależy od tego, na jakie osoby trafi się w życiu. Franio ma szczęście - jestem tego pewna. Trafiliśmy na naprawdę zaangażowane przedszkole, choć na początku wcale tego tak nie odbierałam. Franio ma fajnych wychowawców, wybór grupy integracyjnej był strzałem w dziesiątkę. Widzę też, że młoda kadra jest dużo bardziej otwarta na pomoc i współpracę. I Panie Kucharki takie zaangażowane - przygotowują Franiowi posiłki lżejsze, odkładają przed słodzeniem itd. Bardzo jestem Im za to wdzięczna! Skąd wiem, że jest dobrze? Bo moje dziecko wraca z przedszkola zadowolone, szczęśliwe. Chwali obiady. Mówi z kim się bawił. Tylko piosenek i wierszyków nie chce mi prezentować :P Niewielkie problemy omawiamy i rozwiązujemy na bieżąco.
W tej chwili, po 3 tygodniach Wychowawcy sami obsługują pompę - ja zaprowadzam Franka na godzinę 8:00 i nie zostaję już na śniadaniach. Odbieram o 13:30. Ustaliliśmy sztywne zasady podawania insuliny (bo Franio ma chyba zawyżone przeliczniki na jedzenie, ale taki system nam się sprawdza)- śniadanie - insulina na 150kcal, jak jest mleko/kakao, chleb z kremem czekoladowym insulina na 200kcal. Obiad: zupa 150-200ml 50 kcal i drugie danie 100kcal, czyli insulina na 150 kcal. Na drugie śniadanie nie dostaje insuliny (chyba, że jest banan). Nie ma więc kombinacji i stresu. Cukry są dobre, bardzo dobre, więc nie będę więcej kombinować i zmieniać, bo taki system daje poczucie bezpieczeństwa i mnie i pracownikom przedszkola (mam taką nadzieję!). No i sensor (System Ciągłego Monitorowania Glikemii) baaaaaaardzo ułatwia nam sprawę.
A teraz ściąga :D:D
Rewelacja. Fajnie, ze udalo sie trafic na takich cudownych ludzi. Masz w miare spokojna glowe.
OdpowiedzUsuńWspaniała ta "instrukcja obsługi" ! Czy ona jest taka ogólna? Próbujemy wyrównać cukry naszej słodkiej dziewczynki i zastanawia się czy mogłabym jej użyć?
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze powiem: cudowny blog!
zasady postępowania są wspólne dla wszystkich cukrzycowych dzieci (z małymi wyjątkami). Jeśli chodzi o objawy hipo i hiperglikemii - musisz opisać charakterystyczne dla swojego dziecka :) Instrukcję pokazała, żeby rodzice cukrzycowi mogli z niej korzystać :D
Usuń