W końcu mamy czas tylko dla siebie. Dni takie, jak ten spędzamy nad rzeką. Nie
chce nam się nigdzie wędrować. Oddajemy się lenistwu i czytaniu książek. No bo
kto powiedział, że czyta się dzieciom tylko wtedy, kiedy za oknem szaro buro i
ponuro? Dzisiaj chcę Wam pokazać książeczki mądre, ciekawe i wesołe. Przecież
nie ma nic lepszego niż dobra lektura na świeżym powietrzu. Zajrzyjcie z nami
do Wydawnictwa Zakamarki!!
Upał. Pełnia lata. Szum rzeki. No i ta buźka – brudna jak
cholercia i jaka szczęśliwa... Mamo, poczytasz?? No jasne! Do tego akurat
Franek nie musi mnie długo namawiać. Wyciągnęłam z półki w przyczepie trzy
nowiutkie książeczki - Wydawnictwa ZAKAMARKI, których jeszcze nie widział! Będzie miał niespodziankę!
Mamusiu, Ty chyba czarujesz te książeczki!! :) No hmmm,
robię, co mogę :)
Ponieważ znajdujemy się niemal w sąsiedztwie Zamku
Niedzickiego, przeczytanie historii „Rycerze i smoki”, uznałam za swój
obowiązek. Pamiętam, jak sama uwielbiałam książeczki i historie o królewnach i
rycerzach! Świetne ilustracje, historie znanych rycerzy zostały przedstawione w
sposób nietypowy. Dlaczego? Przecież Artur, Tristan czy Jerzy, też kiedyś byli
małymi chłopcami – takimi jak Franio! Będąc pod dużym wrażeniem historii
czytanych przed snem, Franio przez chwilkę poczuł się jak rycerz! No tak, na
najprawdziwszym zamku. Kiedy jednak poszukiwania smoków, mieczy i prawdziwych
rycerzy nie przyniosły efektu, troszkę się na zamek obraził :P
A nad rzeką? Nad rzeką nieopodal zamku hit sezonu – POMELO!
Oj cudny ten słoń z przydługą trąbą. Wesoły i strachliwy. Typowy
indywidualista!! Czytałam Franiowi tę książeczkę już chyba ze dwadzieścia razy!
A potem musiałam rysować słonia z długą trąbą, ugotować zupę z makaronem długim
jak trąba Pomelo. Wesołe ilustracje przeglądaliśmy chyba ze sto razy – zawsze
zatrzymując się dłużej tam, gdzie Pomelo puszczał bańki mydlane! Jest to jedna
z tych książeczek, które mają niewiele treści, ale za to pobudzają fantazję
fajnymi ilustracjami.
A ja?? Jeśli chodzi o mnie to się zakochałam. Tak –
przyznaję się bez bicia. Kocham Alberta! Albert jest mądry i kochany – tak jak
Franio. I ALBERT SIĘ NIE BIJE!! Jest odważnym przedszkolakiem, małym
majsterkowiczem. Książka została tak skonstruowana, aby rodzic czytając ją
dziecku odpowiednio intonował. Franek uwielbia, kiedy „mama czyta inaczej” :P
Zdania krótkie, twierdzące, stanowcze w połączeniu z komicznymi czasem
rozterkami Alberta sprawiają, że dziecko bardzo szybko daje się wciągnąć w
historię z morałem. „Czy jesteś tchórzem, Albercie?” to książeczka (jedna z
wielu w serii), która uświadamia dziecku bardzo ważną rzecz. Że nie każdy
przedszkolak musi się bić, być niegrzeczny. Posiadanie własnego zdania jest
wyrazem mądrości i odwagi. My to już wiemy, prawda? No właśnie – a nasze dzieci
dopiero się tego uczą :) I wielu mądrych rzeczy mogą nauczyć się od Alberta
Albertsona!
Kiedy zajrzałam na stronę wydawnictwa ZAKAMARKI....
O-SZA-LA-ŁAM!!!! Jest tam tyle wspaniałych książek. Przyznam szczerze, że wiele
z nich chciałabym mieć. Na przykład całą serię a Albercie (autorką jest Gunilla
Bergstrom). Musi się znaleźć w naszym domu i koniec! Są tu i inne przygody Pomelo!
No i coś dla małych księżniczek – Księżniczki i smoki – inna historia na każdy
dzień tygodnia. Wydawnictwo ZAKAMARKI specjalizuje się w wydawaniu książek
najlepszych szwedzkich autorów i ilustratorów. Pewnie większość z Was w
dzieciństwie kochała Pippi! Albo dzieci z Bullerbyn! Znacie? Pewnie, że tak! I
teraz przypomnijcie sobie to uczucie, ulubioną historię, ilustrację,
bohatera... No właśnie – Wasze dzieciaczki też mogą się tak cudownie poczuć.
Dzięki książkom wydawanym przez ZAKAMARKI, które z czystym sumieniem i bardzo
gorąco Wam polecam.
Ojj powiem Tobie Karolcia, że my to też Alberta kochamy:) mamy dwie części w naszych zbiorach, ale w bibliotece wszystkie wynaleźliśmy i czytaliśmy każdą, jaką mieli:) marzy nam się taki zapas Albercików:)
OdpowiedzUsuńA Wy to tam macie taaaakie cudowne widoki:) tęsknię za górami:)
ech, mnie się marzy cała seria! z biblioteką to dobry pomysł! w tygodniu wyruszę na polowanie :D:D
UsuńMy mamy sporo książek, mamy i króciutkie opowiastki i długie, każdy z synków lubi coś innego. A obecnie czytujemy do snu "Gałązka z Drzewa Słońca. Baśnie cygańskie." Jerzego Ficowskiego. Co nockę jedna baśń z tej książki - a baśnie piękne i takie, których ja nawet jeszcze nie słyszałam nigdy - więc i mnie one cieszą:)
OdpowiedzUsuń