Placki z kalafiora

Placki z kalafiora - przepis bardzo prosty, ale w końcu w prostocie najczęściej tkwi tajemnica smaku :) Ostatnie siedem dni miesiąca, a morski wiatr wywiał mi z portfela nieco więcej, niż zakładałam przed wyjazdem. No i co w lodówce? Jajco... dosłownie. I kalafior, do którego od poniedziałku podchodziłam jak do jeża. No, ale dzisiaj się za niego wzięłam. Placki zrobiłam. Wspanialsze niż najlepsze ziemniaczane. Zdrowe, pożywne, idealne dla cukrzyka i nie tylko. Zatem, choć przepis prosty, prezentuję :)

Franio tak się zastrzegał, że fuj, że on tego nie może jeść, a zjadł. Nawet doble - tak powiedział. A ja się nad nimi rozpływam. I zastanawiam jak zwykły kalafior-śmierdziel może tak fantastycznie smakować!?

1 kalafior (średniej wielkości)

3 jajka

1-2 łyżki mąki orkiszowej

1 mała cebula

sól, pieprz, czosnek

olej do smażenia

Można dodać i marchewki. I ziemniaczka wetrzeć można. Wszelkie urozmaicenia mile widziane :)

Kalafior opłukać w wodzie i zetrzeć na tarce (małe oczka) a potem dodać wszystkie pozostałe składniki, przyprawić do smaku i usmażyć. Proste, ale pyszne. Jeszcze lepsze niż placki cukiniowe (tutaj---->KLIK).

A teraz mam drugą łamigłówkę kulinarną. W akcie paniki, wyciągnęłam z zamrażalnika rybę - dzwonki jakieś - nie karpia... No a potem wpadłam na te placuchy. Teraz zbyt późno, żeby rybę znowu zamrozić i nie wiem co z nią zrobić... Jedyne, co mi się nasuwa na myśl to - przyprawić, obsypać mąką i usmażyć, ale może macie jakieś fajne i proste pomysły na taką właśnie rybę?

Related Items KUCHNIA CUKRZYKA