W ten piękny, słoneczny dzień, przedstawiam Wam małego Wariatuncia :) No proszę, zapraszam, zobaczcie, z kim przychodzi mi się mierzyć każdego dnia!
Ojjj taaaak! Te włosy stają nader często nie tylko Wariatunciowi, ale i Jego Mamie. Z każdym dniem pewien łobuziak wypiera grzeczne dziecko. To, co mówi i to, co czasami robi zakrawa o wariactwo a nawet śmieszność. Uwaga - typek niebezpieczny - przebywanie w jego otoczeniu może grozić bólem brzucha - spowodowanego śmiechem.
Co wyzwala w Wariatunciu dziwne pomysły?? Różne dziwne przedmioty!! Ot na przykład takie dmuchane koło - gumowe, które pompowaliśmy dłuuugo, dłuuuuugo, dłuuuugo. Pradziadek doskonale wiedział, co zrobić, aby umilić Wariatunciowi życie. No i zaczęło się - moje dziecko zamieniło się w chomika! 3 dni w nim łazi - od rana do wieczora. Nawet (ku zaskoczeniu sprytnych rodziców), udało Mu się wciągnąć owe koło na noc do łóżka. Nie wiem powiem Wam jak to zrobił i nie pokażę jak to wyglądało, bo zostanę posądzona o znęcanie się nad dzieckiem :P
Są takie zabawki, które wyzwalają w Wariatunciu mordercze instynkty. Na przykład pompka do piłek i takich własnie kół - chciał nią napompować swojego piesia.
No i jego kuchnia z cudownymi, zawsze świeżymi produktami made in China:
- Jedz Mamaaaa, ale naprawdę!! Połykaj... pokaż buzię, zrób Aaaaaaaaaaa!
No i zdjęcia.... najtrudniejsze z zadań. No bo każda mama chce, żeby dziecko fajnie wyszło - a nie?? A tu proszę:
- Franio!! Uśmiech do zdjęcia!!
Nie zapozuje, nie stanie, ucieka! Jęzor wywali i zadowolony!!
A ja to wiedziałam, przeczuwałam, łamało mnie w kościach, że nie będzie łatwo. Oj, nie będzie! Pierwsze sygnały i upodobania do dziwnych przedmiotów pojawiły się już wcześniej. Oto dowód:
No i od razu było wiadomo, że Wariatuncio dorośnie i będzie wesoło. No... może poza sytuacjami w których nam ucieka, próbuje ugryźć palec, zaczyna wymuszać ciastka i mówi: Spoko Mamuśka!
I przy okazji tego pozytywnego, niedzielnego wpisu życzę Wam wielu radosnych chwil i tego, aby w Waszych domach zawsze znalazł się czas na zabawę, śmiech i miłość :)
Zdjęci z jęzorkiem jest moim ulubionym od dziś :-) Szalony!
OdpowiedzUsuń