Problemy ze snem... o tak, po prostu zasnąć nie można. A później? Później przychodzą myśli. Różne, często złe, przerażające. Nie można oddychać albo oddycha się tylko w połowie, nie mogąc wziąć głębszego oddechu. Przychodzą ataki paniki, które najczęściej zdarzają się w nocy, nad ranem i nie tak łatwo je uciszyć, oj nie łatwo! I to ciągłe uczucie ściśniętego gardła... Nic nie cieszy do końca, zawsze gdzieś tam w tle życia jest smutek i strach, niepokój. Taki głęboki, wewnętrzny, o którym nikt inny nie wie. Takie zachowania, objawy pojawiają się i znikają na jakiś czas. Zawsze jednak powracają... Coraz częściej, ze zdwojoną siłą. Aż w końcu budzi się pewnego dnia i stwierdza, że nie ma sił, by wstać z łóżka. Wszystko boli, najmniejszy nawet ruch i człowiek czuje, że spada. Spada wgłąb siebie. Tam, gdzie nikt nie może go znaleźć... Depresja to choroba podstępna, która nie pozwala NIGDY do końca cieszyć się życiem.
Ile razy w życiu zdarzyło Ci się powiedzieć "Ja chyba mam depresję", "Wpadłam w depresję"?? Wiele, prawda? Może nawet zrobiłeś sobie internetowy test i wyszło Ci, że ją masz. Ale czy wiesz, czym depresja jest naprawdę? Nie, to nie chwilowy stan umysłu, kiedy jest Ci źle, bo mąż nie zwraca na Ciebie uwagi albo dzieciaki dają popalić. Depresja to nie stan, w którym siedzi się wyje jak bóbr. Ani taki, w którym masz ochotę uciec jak najdalej od problemów.
Depresja jest stanem permanentnym. To ciągłe przygnębienie i brak poczucia własnej wartości. To życie ze smutkiem i obawami w tle. Nie żyjesz na 100%. Nie widzisz szklanki do połowy pełnej. Ona ZAWSZE jest do połowy pusta! Nie wierzysz w to, że dobra passa trwa zawsze. Zawsze za to czekasz na cios, widzisz drugie dno. A przede wszystkim tracisz siły... Z dnia na dzień, coraz więcej. Zaczynają Cię boleć mięśnie, kości, głowa, żołądek. Każdy ruch zaczyna sprawiać ból. Idziesz do lekarza, robisz badania, ale wyniki są w porządku. Z medycznego punktu widzenia NIC CI NIE JEST. Lekarz ogólny nie wie, co Ci jest i patrzy na Ciebie jak na hipochondryka. A jednak... Na początku nie możesz zasnąć, potem nie możesz spać - w ogóle. Tabletki ziołowe pomagają przez chwilę. Z czasem zaczynasz żyć obok siebie, włącza się automat i jedyne, nad czym nie panujesz to Twoje własne myśli. Reszta przygnębia Cię jeszcze bardziej lub zupełnie przestaje obchodzić. Nie skupiasz się na wykonywanych czynnościach, wyłączasz umysł, kiedy inni do Ciebie mówią. Czasami na przemian ze smutkiem pojawia się agresja - zwłaszcza, kiedy ktoś mówi Ci, że chyba masz depresję. Wypierasz ją z siebie, odrzucasz tę myśl i nawet nie bierzesz pod uwagę, że ten ktoś może mieć rację.
Brzmi przerażająco, prawda? Tak, depresja jest chorobą straszną, która tydzień po tygodniu odziera człowieka z radości życia i normalnego funkcjonowania. Jest też chorobą, o której powinno się mówić, czytać, dyskutować. Osoby chorujące na depresję , pozostawione samym sobie (na przykład kiedy rodzina nie zauważy objawów lub je zignoruje), pewnego dnia po prostu nie wstają z łóżka. Nie mają siły by żyć.
Musicie też wiedzieć, że depresję się leczy. Można osiągnąć bardzo dobre efekty dzięki odpowiednio dobranym lekom i psychoterapii. Rozpoczęte odpowiednio wcześnie leczenie pozwala wyleczyć się w 100%. Leki są stopniowo odstawiane, w zależności od poprawy stanu psychicznego i intensywności psychoterapii. Można już nigdy nie wrócić do leków. Jednak efekty nie przychodzą od razu (wraz z połknięciem pierwszej tabletki), trzeba poczekać.
Jesteście ciekawi, co może spowodować depresję?
Może ona być uwarunkowana genetycznie.
Mogą się do niej przyczynić traumatyczne przeżycia.
Można mieć do niej tendencję i przy "odpowiednio pielęgnowanym" złym nastroju pogłębić swój stan doprowadzając się do depresji.
Środowisko - otaczający ludzie powodujący sytuacje, które zaburzają samoocenę i powodują negatywne emocje.
Temat depresji jest bardzo złożony. Jest jej kilka rodzajów, symptomów jest mnóstwo, mogą jej towarzyszyć inne zaburzenia. Tego tematu nie można wyczerpać w jednym wpisie. Ja jednak postanowiłam Wam przedstawić go "po ludzku". Dlaczego? Nie jestem psychologiem, ale znam doskonale każdy z objawów.
W internecie jest wiele artykułów traktujących o chorobie. Pamiętajcie jednak, że rozpoznać ją może tylko lekarz specjalista!! O depresji możecie poczytać tutaj:
http://www.psychiatria.pl/artykul/depresja-czym-jest-ta-choroba/544/2.html
http://pokonacdepresje.pl/
Ehhh, nie życze nikomu...
OdpowiedzUsuńja też :(
UsuńW rodzinie mam przypadek depresji stwierdzonej przez lekarza. Spustoszenia jakie ona niesie nigdy nie da się odbudować. Czlowiek staje się cichszy, jakby wiecznie zamyślony a w glowie pytanie kiedy znów pojawi się atak paniki, osłabienia.
OdpowiedzUsuńnajgorsze jest to, że nie każdy ma na tyle odwagi i siły, żeby pójść do lekarza :(
UsuńJa również twierdzę, że to straszna choroba i nie życze jej nikomu. Buziaki kochana i trzymaj się dzielnie! :*
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuń