Kocham książki. Od zawsze kochałam je czytać, wąchać, oglądać i nie potrafiłam zrozumieć tych koleżanek, które wzdrygały się na ich widok... Pochłaniałam wszystko - i lektury, i młodzieżówki, a później coraz bardziej poważną, ciekawą literaturę. Piękne historie miłosne i mrożące krew w żyłach kryminały, thrillery medyczne. Dlatego cieszę się kiedy widzę, że Franio sam księga na półkę po jedną z książek i "czyta" albo prosi mnie, żebym z Nim ją obejrzała. Nigdy nie odmawiam. To jedna z tych rzeczy, dla których jestem w stanie przerwać nawet najważniejsze zajęcie :)
Każda nowa książka w domu cieszy nas ogromnie :) Czytamy wszystkie "od deski do deski". Jakże wielka była moja radość (a Franka jeszcze większa :P), kiedy przyszła do nas cięęęęęęęężka paczka od Wydawnictwa Piętka!! Widziałam wcześniej te książeczki. Bardzo ciekawe, napisane dla dzieci w określonym wieku. Franio od razu pokochał książeczkę o Żabkach Wędrowniczkach. Mnie podobają się ilustracje i to, że historie pisane są prostymi zdaniami. Dla 3 i 4-latków krótsze i prostsze a dla 5 i 6-latków bardziej rozbudowane.
Książeczki są świetne. Bardzo kolorowe, a prezentowane historie niedługie- dziecko nie zdąży się nimi znudzić :) Sama z przyjemnością przejrzałam ich kilka. Na końcu każdej z nich znajduje się zadanie dla Czytelnika. Są to kolorowanki, rebusy, labirynty, obrazki, na których trzeba znaleźć różnice. Zadania dostosowane są do wieku dziecka :D Ponieważ Franek jest niecierpliwcem, zawsze zaczyna je czytać od końca. Najpierw zagadka, a potem reszta :P
Świetną propozycją Wydawnictwa Piętka są mapy :) Nieeee, te na ścianę to jeszcze nie dla nas:D Możecie mi wierzyć lub nie, ale nigdy nie pomyślałam nawet, że można połączyć zalety mapy i puzzli! Świetna zabawa :) Franio jeszcze jest trochę na to za mały, ale jedna z map zainteresowała go natychmiast :) Mapa Europy, kolorowa, prezentująca nie tylko państwa, ale wskazująca dziecku, czym się dany kraj charakteryzuje :) W Polsce Syrenka Warszawska, w Anglii czerwony autobus, w Hiszpanii torreador, we Francji słynna wieża, w Laponii Święty Mikołaj! No mówię Wam frajda na maxa!! I muszę Wam się do tego przyznać... jak Franio poszedł spać, zasiedliśmy z mężem do tych puzzli! Śmiechu było mnóstwo, trochę to trwało, ale udało się - wszystkie państwa znalazły się na swoim miejscu :D:D
Bardzo dziękujemy Wydawnictwu Piętka za piękne prezenty :)
Te mapki wyglądają mega ciekawie;)
OdpowiedzUsuńsą super :D
UsuńWspaniałe puzzle!!!! Ich zazdraszczam :) muszę sobie (tfu! Młodemu) je sprawić :)
OdpowiedzUsuńno to mam dobrą wiadomość - już jutro będzie można je wygrać :D:D
UsuńSuper puzzle - sama bym takie chciała :-)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy Matylda będzie na tyle ogarnięta, żeby się z Nią tak pobawić :-)